Dzień 6


Dziś sobota, szósty dzień diety. Skoro jest sobota i mam czas, to postanowiłem posiedzieć trochę w kuchni, ale o tym w dalszej części dzisiejszego posta.

Śniadanie - 10:30
jajecznica z trzech żółtek na masełku z boczkiem i cebulką z dodatkiem szczypiorku.

Obiad - 13:00
Golonko z przepisu poniżej

Podwieczorek - 18:20
Plaster pasztetu pieczonego
30g camembert Valbon
pół białej kiełbasy

Kolacja - 22:00-24:00
W związku z koncertem IRA, troszkę poszalałem:
1/2 kiełbaski z grilla
3 oscypki z grilla z żurawiną
200 ml cydru Lubelskiego
1 lane piwo



Na obiad postanowiłem przygotować golonko wieprzowe z warzywami według przepisu ze strony
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1917.0


Składniki.
1200g Golonki wieprzowe peklowane
  400g Pomidorów 1 puszka
  200g Cebula
  200g Papryka zielona
  200g  Śmietana słodka 30%
przyprawy :1 liść laurowy, 5 owoców jałowca, 2 łyżeczki słodkiej papryki.

Sposób przygotowania.
Golonkę zalać zimną wodą dodać liść laurowy i rozgniecione owoce jałowca. Zagotować. Zmniejszyć ogień, gotować 60 minut, po ostudzeniu mięso wyjąć. Skórę ponacinać w romby i natrzeć papryką. Golonkę ułożyć w dużej brytfannie lub szklanym żaroodpornym naczyniu wstawić do rozgrzanego piekarnika i piec 45 minut w temp. 200°C, często polewając bulionem. Należy pilnować, aby dno brytfanki było stale wilgotne. Obraną, cebulę pokroić na ćwiartki. Z papryki usunąć gniazda nasienne i pokroić ją w szerokie paski. Cebulę wraz z papryką dodać do mięsa. Na 10 minut przed końcem dodać osączone pomidory. Potrawę doprawić do smaku i dodać śmietanę. Można spożywać golonki samodzielnie lub podać z gotowanymi ziemniakami.

Ogółem 2200g  B-T-W  /236,4/ - /358,2/ - /43,2/ - /4350 kalorii/
100g produktu  B-T-W  /10,7/ - /16,3/ - /2,0/ - /200 kalorii/
400g porcja 1 osobowa  B-T-W /43,0/ - /65,1/ - /7,9/ - /800 kalorii/
Stosunek  B-T-W  1 : 1,5  : 0,2
B+T/400g=108,1g


Na deser przygotowałem lody optymalne:

500ml śmietany 30%
2 śmietanfixy
łyżeczka cukry

Śmietane ubiłem lekko mikserem, dodałem cukier i śmietanfixy, a następnie ubiłem dość gęsto. Przełożyłem do kubeczków (2x 500ml) i tak otrzymany litr lodów wstawiłem do zamrażarki. Pierwsza porcja dopiero po 5 godzinach będzie jedzona.


OK, post zaktualizuje jak tylko skończę gotowanie i zjem obiadek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz